Sildre |
Wysłany: Śro 17:53, 05 Mar 2008 Temat postu: Zwyrolskie dowcipy [od 18 lat!!!] |
|
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: "Burdel u Sióstr
Urszulanek". "hmmm"- myśli facet. "tego jeszcze nie było". Wszedł, a tam za ciężkim
dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł. a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda
zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chciałem...
- tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
Ok, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: "właśnie zostałeś wyruchany przez siostry urszulanki"
******
Jest impreza u niedźwiedzia, cały las zaproszony został.
Przed imprezą zajączek gada z niedźwiedziem:
- Niedźwiedź, proszę cię nie bij mnie tym razem, postaram sie nie robić nic głupiego.
Niedźwiedź: - dobra dobra, nic ci nie zorbie.
Po imprezie zajączek sie budzi się gdzieś w lesie i wszystko go boli, jest cały poobijany. W ogóle nie pamięta co sie działo.
Idzie do niedźwiedzia po wyjaśnienia:
- Niedźwiedź czemu mnie pobiłeś?
Niedźwiedź: - Wytrzymałem to ze zgwałciłeś mi córkę, wytrzymałem tez ze zgwałciłeś mi żonę ale nerwy mi puściły jak zesrałeś mi sie na łóżko powbijałeś w to kredki i powiedziałeś że "Jeżyk śpi z nami"
******
- Jasiu, czemu owijasz chomika taśmą izolacyjną?
- Żeby nie pękł jak go będę ******lił.
******
Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:
- Synku co się stało?
- Jechałem na rowerku i się wywróciłem.
- Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...
- No, ale to był rowerek pożyczony.
- I jak to się stało??
- Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.
- Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!
- No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.
- Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...
Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
- Kot jest mój i będę go ******lił kiedy mi się podoba!
******
Michael Jackson przychodzi odebrać żonę ze szpitala po tym jak urodziła syna. Michael pyta lekarza:
- Ile czasu musi minąć nim będziemy mogli zacząć uprawiać seks?
- Przynajmniej, aż zacznie chodzić - odpowiada doktor.
******
- Co różni Michaela Jacksona i dżokeja wyścigów konnych?
- Dżokej może legalnie dosiadać trzylatka.
******
Jedzie chłop wozem, zatrzymuje go policjant i mówi:
- dzień dobry proszę kartę woźnicy i kartę wozu
Chłop pokazuje wszystkie dokumenty. Po chwili policjant
zauważa podejrzanie wyglądające beczki na wozie chłopa
- co tam wieziecie?
- to? a, to sok z banana
- sok z banana? Daj pan skosztować.
Chłop nalał policjantowi do kubka, policjant próbuje
- ależ ohyda! jedz pan!
Chłop do konia:
- wio banan!
******
Późny wieczór. Wszyscy kładą się spać. Nagle do sypialni rodziców wpada Jasiu i krzyczy do taty:
-Tato! Tato! Babcia ma małże między nogami!
-Jaką małże?
Zaintrygowany ojciec zszedł z synem na dół, a tam na kanapie leży z rozłożonymi nogami babcia. Ojciec popatrzył na Jasia i pogłaskał go po głowie.
-Synku to nie jest małża, to stara pizda babci.
-taak? a smakuje jak małża.
******
Siedzi Kopciuszek nad miską soi i płacze. Pojawia się wróżka.
- Czemu płaczesz?
- Aaaaaaaa! A boo bo siostry idą na baaaal a jaaaaaa nieeeee!
- Nie placz! Mam tu dla ciebie prezent - mówi wróżka - wspaniałą suknię!
- Huuuuuuurrraa! Ale nie mam powozu...
Wróżka machnęła różdżką!
- Oto i powóz..
- Ale.. ale mam okres!
Wróżka znowu machnęła różdżką i wyczarowała tampon!
Kopciuszek uchachana pędzi na bal, a wróżka krzyczy za nią:
- Tylko wróć przed północą bo czar pryśnie!!!
Kopciuszek bawi się na balu, królewicz jest nią oczarowany i nagle spostrzega, że zegar zaraz wybije północ... ruszyła w kierunku ogromnych schodów... pędzi, pędzi... zegar bije po raz szósty, a Kopciuszek jest w połowie schodów... siedem... osiem... już zbliżała się do powozu, kiedy zegar po raz dwunasty wybił godzinę... i wtedy... Tampax zamienił się w dynię...
******
Facet posuwa drugiego i szepcze mu słodko do ucha:
Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę!
Bo jestem dopiero na I roku, proszę księdza biskupa
******
Spotkało się dwóch kumpli po wakacjach:
Gdzie byłeś?
A nie ma o czym mówić. Lato było, minęło.
Nie ma do czego wracać. A ty gdzie byłeś?
Wiesz w Paryżu. Wino, panienki, hulanki.
A ty nigdzie nie byłeś?
No wiesz, nad morzem.
Nad morzem byłeś i nic nie mówisz?
Słońce, plaża. Pedał mnie złapał, zaciągnął w krzaki i wykorzystał.
I nie uciekałeś?
No co ty!!! W szpilkach? Po piasku ???
******
Facet złowił złotą rybkę. Oczywiście miał życzenie, itp. W końcu rybka mówi:
- Ok, twoje życzenie spełni się.
- Kiedy? - pyta facet.
- W nocy, gdy zaśniesz, wszystko się spełni.
Kiedy już spał, obudziło go stukanie do drzwi. Otwiera drzwi i widzi płonący krzyż na placu przed domem i sześć zakapturzonych, ubranych na biało osób. Przywódca grupy podszedł do niego, z liną w ręku i pyta:
- To ty chciałeś bujać się jak czarni?!
******
Uwaga!
Mały test.
Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś więcej o stanie własnej moralności.
Wyobraź sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję.
Pamiętaj! Odpowiedź powinna być spontaniczna i szczera!
Znajdujesz się gdzieś w Azji, w samym centrum katastrofalnej powodzi wywołanej tsunami.
Niesamowite masy wody..
Jesteś fotoreporterem w samym środku tej przerażającej katastrofy.
Sytuacja jest niemal beznadziejna.
Próbujesz zrobić zdjęcie jak najbardziej oddające grozę sytuacji.
Wokół ciebie znikają domy, ludzie walczą o życie z żywiołem.
Potęga natury w całej jej okrutności porywa wszystko, co staje na jej drodze.
Nagle!
Widzisz mężczyznę prowadzącego terenówkę, który walczy rozpaczliwie,
a wygląda jakoś znajomo.
I rozpoznajesz go!
To komisarz Giertych! Przyszły prezydent niepodległej Polski!
Ale widzisz, że szalejąca powódź zaraz go porwie – chyba ostatecznie.
Masz dwie możliwości i tylko sekundę na zastanowienie:
- uratować go – wystarczy rzucić linę
- albo zrobić zdjęcie Twojego życia!
Ocalić mu życie, albo zrobić zdjęcie, za którego na pewno zgarniesz
nagrodę World Photo Press!
Zdjęcie, które przedstawia śmierć jednego z najważniejszych ludzi w Polsce!
- A teraz pytanie jakie sobie w tym momencie stawiasz:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
CYFRÓWKA czy LUSTRZANKA ?
******
Mąż za wcześniej wrócił z delegacji...
No tak...
Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...
******
W murzyńskiej wiosce położonej w środku dżungli oślepł stary wojownik. Jego dwaj synowie udali się do miejscowego szamana z prośbą o radę. Szaman wysłuchał ich i orzekł:
-Musicie codziennie wieczorem kłaść mu jajka na oczy.
Na drugi dzień synowie znów odwiedzili chatę szamana.
-Czy wasz ojciec odzyskał już wzrok? - zapytał szaman.
-Ojciec nie żyje.
-Niemożliwe! A kładliście mu jajka na oczy jak kazałem?
-Próbowaliśmy, ale udało nam się dociągnąć je tylko do pępka i wtedy umarł.
******
Przed bramą do nieba stoi Święty z wodą święconą w misce. Przed Nim ustawiły się w kolejce zakonnice zmierzające do nieba. Święty powiedział do pierwszej zakonnicy: "Jeśli siostra dotykała męski członek, to niech siostra zanurzy daną część ciała do misy, a grzechy zostaną odpuszczone". Zakonnica zanurzyła w wodzie palca i poszła do nieba. Następna stojąca w kolejce siostra powiedziała Świętemu, że współżyła z mężczyzną. Nagle z końca kolejki krzyknęła siostra: "Jeśli Ona wsadzi tam dupe to Ja tego nie wypiję!!"
******
Przychodzi mały chłopczyk do burdelu
w jednej ręce trzyma na smyczy zdechłą żabę
a w drugiej świnkę-skarbonkę.
Wchodzi, a burdel-mama na niego oczy:
-Chłopczyku co ty robisz w takim miejscu,
jesteś za mały żeby odwiedzać takie lokale.
Na to chłopczyk:
-Psysedłem tutaj bo chciałbym dziwkę z AIDSem!!!!!!!!
-Ależ chłopcze: po pierwsze jesteś za mały na takie rzeczy, a po drugie
nie mamy tutaj dziewczyn z AIDSem - mówi burdel-mama!!
Chłopczyk:
-Ale plose pani ja chcem dziwkę z AIDSem, ja zapłacę
Po chwili chłopiec rozbija świnkę skarbonkę o blat stołu
i wysypują się same pięćdziesiątki, setki, dwusetki
Burdel-mama zrobiła ogromne oczy i mówi (łakoma na kasę!!)
-Dobrze chłopczyku znajdę ci dziwkę z AIDSem
ale musisz mi powiedzieć po co ci ona.
-OK - powiedział chłopiec i zaczyna opowiadać:
- Więc tak - jak ta pani z AIDSem mnie wykorzysta
to wtedy ten AIDS przejdzie na mnie.
- No tak - rzekła burdel-mama
-A my mamy w domu pokojówkę, no i casem mój kochany tatuś
odwozi wiecorem tą pokojówkę do domu wiecorem i po drodze w lesie
ją wykorzystuje - to wtedy ten AIDS przejdzie i na mojego kochanego tatusia
- Burdel-mama przytakuje ze zdziwieniem!
- No a jak mój kochany tatuś wraca
to w nocy casem się kocha z moją kochaną mamusią
i wtedy ten AIDS przejdzie i na moją kochaną mamusię.
- No tak !!- rozczarowana burdel-mama.
-A zważając na fakt, iż rano jak tatuś mój kochany
wychodzi do pracy to przyjeżdża śmieciarz
i też casem wykorzystuje moją kochaną mamusię
- to wtedy ten AIDS przejdzie i na tego pana śmieciarza?
-No tak !! - zakłopotana burdel-mama.
- No właśnie - mówi chłopiec:
A MI WŁAŚNIE O TEGO SKURWIELA CHODZI....
BO PRZEJECHAŁ MOJĄ ŻABĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
******
Pani Malinowska czy pani wie
że w nocy na pani polu wylądowali komandosi?
-Kto?
-No... komandosi! Takie co atakują od tyłu...
-Patrzaj pani, ja ze swoim chłopem już dwadzieścia lat żyję
i nie wiedziałam, że on jest komandos...
******
Zenek siedzi na kanapie i wspomina..
K... robiłem to na wszystkie możliwe sposoby z kobietami z całego świata...
Nagle doznaje olśnienia.. Pędzi biegiem do najbliższego burdelu..
Wchodzi, w środku burdel-mama pokazuje mu cały asortyment
- Zenek jednak nie może się zdecydować i mówi: mam ochotę na kobietę
która przynajmniej przez trzy miesiące nie będzie się myła.
- Burdel-mama na to: jak dobrze pan zapłaci nie ma problemu
przygotujemy dla pana odpowiednią panią.
Dochodzą do porozumienia, umawiają się za trzy miesiące.
Mijają trzy miesiące Zenek wchodzi do burdelu i pyta: miałem tu specjalne zamówienie !
Burdel-mama na to: a tak, tak pierwsze piętro pokój 9.
Zenek tak napalony biegnie po schodach, wbiega na pierwsze piętro,
a tam półmrok mnóstwo much i robaków z trudem znajduje pokój nr 9 ,
otwiera drzwi, patrzy a tam leży naga kobieta i mówi:
- dalej chodź
Zenek nie czekając długo rzuca się na nią odganiając robactwo, zaczyna lizać jej cipkę.
Ona taka wyposzczona zaczyna wić się i jęczeć. On chlipie coraz szybciej.
Ona coraz bardziej podniecona przyciska jego głowę ściskając ją udami, coraz mocniej i mocniej.
Zenek coraz bardziej purpurowy, chlipie ile wlezie. Ona ściska z całych sił.
Zenek tracąc oddech bełkocze pp.. pprr.. pprro.. pprrosz.. proszę ........... - p.. p.. puść bąka !!
******
Jasiu mówi do ojca:
- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Małgosia na seks
i ja nie za bardzo wiem jak się za nią zabrać.
- Spokojnie synku, pomogę ci - schowam się pod łóżko
i będę ci podpowiadał przy tym pierwszym razie.
Gdy przyszła Małgosia, Jasiu leżąc w łóżku pyta się szeptem ojca:
- Tato co mam robić?
- Zacznij ją powoli rozbierać.
Po chwili:
- Tato, co teraz?
- Zacznij ją dotykać.
Po 5 minutach, znowu...
- Tato, a co teraz?
- WAL JĄ !!!
Jasiu wziął zamach i z całej siły walnął ją głową.
- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!
- To dobrze - jest dziewicą.
******
Dziewica Orleańska poszła do piekła nawrócić diabłów.
po tygodniu pobytu w piekle dzwoni:
-Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam palić.
Dzwoni w nastopnym tygodniu:
-Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam pić.
Po kilku dniach znów dzwoni:
-Tu Orleańska...
******
Był sobie Adam i Ewa. Pewnego dnia Ewa mówi do Adama:
-Adam poruchajmy się.
Adam mówi:
-Rozkraczaj się.
Ewa się rozkracza. Adam patrzy i mówi:
-Ale ty tam nic nie masz!.
Spierdalaj i jak będziesz coś miała to przyjdź.
Ewa idzie przez las i płacze. Mówi:
-skąd ja znajdę cipę?
Nagle spotyka bociana. Bocian mówi:
-Czemu płaczesz?
-Adam powiedział, że nie mam cipy, więc się ze mną nie będzie ruchał.
A bocian odpowiada:
-To nie ma sprawy ja mam długi dziób to ci wydziobie.
I od tej pory bociany mają czerwone dzioby a dziewczyny cipę.
Wraca Ewa do Adama i mówi:
-Adam mam już cipę.
-To się rozkraczaj.
Ewa się rozkracza.
-A co to - mówi Adam - a gdzie włoski.
Spierdalaj i nie pokazuj mi się bez nich.
Ewa idzie przez las i płacze. Spotyka małpę.
-Czemu płaczesz - pyta się małpa.
-Nie mam włosów na cipie i Adam nie chce się ze mną ruchać!.
-Nie martw się - odpowiada małpa - ja mam trochę włosów to mogę ci trochę oddać.
I od tej pory małpy mają gołe dupy a dziewczyny włosy na cipie.
Idzie Ewa do Adama i mówi:
- Adam mam już włosy! Możemy się ruchać
- To się rozkraczaj. Adam wsadza jej ale po chwili wyjmuje i mówi
- Ała co ty chcesz żebym ja sobie skórę zerwał?
Spierdalaj i bez śluzu nie przychodź.
Ewa mówi do siebie - gdzie ja znajdę śluz? Idę się utopić.
Przychodzi nad wodę. Już ma skakać kiedy nagle pojawia się śledź.
- Czemu płaczesz? - pyta się śledź.
-Nie mam śluzu i Adam nie chce się ze mną ruchać.
-Ja mam dużo śluzu - mówi śledź - mogę ci trochę pożyczyć.
I od tej pory nie wiadomo czy śledź śmierdzi pizdą czy pizda śledziem!
******
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może
ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży,
nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać.
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
******
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, obawiam się,
że już nie podniecam mojego męża, bo nie ma on ochoty na sex.
- No to ja dam pani takie cudowne kropelki,
niech pani doda 2 do ulubionego jedzenia męża, na pewno mu się poprawi.
Wraca baba do domu, robi pierogi i tak sobie myśli:
"Co tam 2 kropelki, dam całą butelkę", wlewa,
woła męża i idzie do sypialni przebrać się w sexowną bieliznę. Nagle mąż woła:
- Zocha! Chodź tu! Szybko!!!
Baba myśli "Podziałało" i biegnie do pokoju. Mąż mówi:
- Zocha, patrz! PIEROGI SIĘ BZYKAJĄ!!!
******
Zimowy wieczór, w domku siedzą babcia i dziadek. Babia mówi:
- Oj, dziadku, przynieś z kredensu butelkę koniaczku, to się napijemy.
Jednak w butelce nie było ani kropelki. Na to dziadek poszedł do piwnicy.
Szukał długo, aż znalazł zakurzoną butelkę z napisem KONJAK.
Wraca do pokoju....... Dziadek i babcia piją po kieliszku, po dwa...
Ani się obejrzeli, poszła cała butelka. I nagle przyszła im straszna ochota na sex.
Kochali się przez całą noc na wszystkie sposoby.
Nad ranem szczęśliwa babcia mówi:
- Oj, dziadku, to chyba po tym koniaczku tak nas wzięło. Sprawdź, jaka to marka...
Na to dziadek czyta:
"KOŃ JAK NIE MOŻE 2 KROPLE NA WIADRO WODY"
******
Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza
-Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!!!
Aptekarz się zdenerwował i ochrzania Jasia:
Po pierwsze - o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos,
Po drugie - to nie jest dla dzieci,
Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,
Po czwarte - są tego różne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,
Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,
Po trzecie to nie dla ojca, tylko dla mamy,
Po czwarte, mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary
******
Z pamiętnika informatyka:
"Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem.
A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera,
faktycznie: zmienili hasło... " |
|